To był zdecydowanie rajd godny finału Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy, podczas którego nie zabrakło zaciętej rywalizacji, zaskakujących zwrotów akcji i zmiennej pogody. Rajd Śląska dostarczył wielu emocji także startującej w nim załodze TVN TURBO RALLY TEAM.
Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski przystąpili do ostatniego rajdu w sezonie bardzo zmotywowani. Warszawsko-olsztyński duet przed Rajdem Śląska zachował matematyczną szansę na mistrzowski tytuł, dlatego od pierwszych metrów starał się jechać jak najszybciej. W realizacji planu załodze przeszkodziła pogoda. Gdy Byśkiniewicz z Siatkowskim stali na starcie 11. odcinka specjalnego, zaczął padać deszcz. Niestety w ich Škodzie Fabii Rally2 Evo założone były opony typu „slick” do jazdy po suchej nawierzchni. Oznaczało to jazdę „na przetrwanie” i duże straty czasowe. Ostatecznie Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski zajęli 5. miejsce w klasyfikacji generalnej RSMP Rajdu Śląska, kończąc sezon na 5. pozycji w punktacji sezonu.
Łukasz Byśkiniewicz:
„Rajd Śląska zamykał bardzo interesujący i emocjonujący dla nas sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Od pierwszej rundy w kwietniu w Świdnicy byliśmy świadkami zaciętej rywalizacji na ułamki sekund. Podobnie było na Rajdzie Śląska, na którym dawaliśmy z siebie wszystko, aby zająć jak najwyższą pozycję w Mistrzostwach Polski. Przy okazji sprawdziliśmy, jak wypadamy na tle najszybszych załóg startujących w Mistrzostwach Europy. To było miłe doświadczenie stawać na przegrupowaniach i dojazdówkach obok fabrycznego kierowcy z Nowej Zelandii – Haydena Paddona, który ostatecznie na Śląsku sięgnął po tytuł mistrza Europy. Początek rajdu był dla nas bardzo udany. Pokazaliśmy nasze dobre tempo dające nam 3. miejsce w Polsce i 7. w Europie. Byliśmy w walce o podium. Niestety nasze plany nieco pokrzyżowała pogoda, ponieważ spadł deszcz, na który się nie przygotowaliśmy. W samochodzie mieliśmy założone Micheliny M21 – to świetne „slicki” do jazdy na suchej nawierzchni, a musieliśmy pojechać po mokrej. Ponieśliśmy spore straty czasowe i wiadomo było, że podium w rajdzie odjechało. Sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zakończyliśmy 5. miejscem w Rajdzie Śląska i również 5. w punktacji sezonu. Mimo że nie zdobywamy tytułu, uważamy z Danielem, że był to dobry sezon, w którym jeździliśmy jeszcze szybciej niż w 2023 roku. Bardzo dziękuję naszym Partnerom za wspólną rajdową przygodę i już teraz zapraszamy na grudniowy Rajd Barbórka w Warszawie”.
Daniel Siatkowski:
„Wielka szkoda, że sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski dobiegł końca. Uważam, że kończymy go w dobrym stylu, choć oczekiwania były zdecydowanie większe, ponieważ rok temu zdobyliśmy tytuł wicemistrzów Polski w klasyfikacji generalnej. Ten sezon był jeszcze bardziej zacięty i wyrównany niż poprzedni, a Rajd Śląska to potwierdził. To były bardzo trudne dla nas zawody. Jechaliśmy dobrym tempem, trzymając się czołówki RSMP. Na nasz wynik wpłynęły pogoda i nietrafione decyzje oponiarskie. No cóż… W rajdach oprócz umiejętności i sprzętu trzeba mieć także szczęście. Cieszymy się ze szczęśliwej mety pod Stadionem Śląskim i z tego, że dojechaliśmy w jednym kawałku, ponieważ nie było to takie oczywiste”.