Auto Partner SA.
Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski rozpoczęli nowy sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, zajmując 6. miejsce w 53. Rajdzie Świdnickim.
Reprezentanci TVN TURBO RALLY TEAM-u pokazali szybsze tempo jazdy niż przed rokiem. Warunki oraz przygotowane odcinki specjalne sprzyjały osiąganiu bardzo wysokich prędkości, choć miejscami trasa bardziej przypominała tor wyścigowy niż kręte, górskie odcinki specjalne. Tegoroczna edycja stała pod znakiem bardzo zaciętej rywalizacji. Nie zawiedli także kibice, którzy stęsknieni rajdowych emocji bardzo licznie zjawili się na inauguracji w Świdnicy.
Łukasz Byśkiniewicz:
Bardzo się cieszymy z rozpoczętego nowego, rajdowego sezonu. Jesteśmy zadowoleni z naszej jazdy w Skodzie Fabii Rally2 Evo. Jechaliśmy szybciej niż rok temu, ale konkurenci w nowszych konstrukcjach pojechali jeszcze szybciej. Zapowiada nam się emocjonujący sezon, ponieważ stawka jest jeszcze mocniejsza niż rok temu. Organizator 53. Rajdu Świdnickiego przygotował wyjątkowo szybkie odcinki specjalne, miejscami uważam, że za szybkie. W rajdach nie chodzi o to, aby jechać z maksymalnymi prędkościami na „odcince po autostradzie”. Zdecydowanie wolę odcinki kręte, nierówne, podbijające, na których czuję, że auto rajdowe pracuje swoimi wszystkimi elementami. Cieszymy się, że mogliśmy się zaprezentować w Górach Sowich, a w szczególności na miejskim odcinku w Świdnicy, gdzie przywitały nas tysiące kibiców. Miło było rozpocząć nowy sezon w takiej atmosferze. Do zobaczenia na kolejnym rajdzie w drugiej połowie maja w Puławach.
Daniel Siatkowski:
To było weekendowe szaleństwo. 53. Rajd Świdnicki okazał się bardzo szybkim rajdem. Kończymy go na 6. miejscu. Patrząc realnie, nie było możliwości, aby być wyżej. My naprawdę momentami czuliśmy, że jedziemy na granicy, a koledzy przed nami jechali jeszcze o kilka sekund szybciej. Jeśli chodzi o trasę, to wszyscy jesteśmy zgodni, że nie do końca chcemy jeździć takie rajdy, gdzie są autostrady, nie o to chodzi w rajdach. Generalnie jesteśmy zadowoleni z występu i czekamy na kolejną rundę RSMP.
