Auto Partner SA. Auto Partner SA.
2 minut Wydarzenia

Byśkiniewicz i Siatkowski na 5. miejscu na Podkarpaciu

Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski zajęli 5. miejsce w Marma 34. Rajdzie Rzeszowskim. Zawody z bazą w stolicy Podkarpacia były 5. rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Warszawsko-olsztyński duet po raz drugi wystartował nowym dla siebie samochodem – Skodą Fabią RS Rally2.

Byśkiniewicz i Siatkowski popisali się świetną formą na odcinku specjalnym w centrum Rzeszowa, osiągając najlepszy czas w bardzo mocnej stawce. Niestety, błąd na jednym odcinku sprawił, że załoga straciła wysokie 4. miejsce w klasyfikacji generalnej – o zaledwie 0,5 sekundy.

Łukasz Byśkiniewicz:

Rajd Rzeszowski dostarczył nam wielu emocji. Ponownie naszym łupem padł odcinek specjalny na ulicach Rzeszowa. Ale był to także dla nas bardzo trudny rajd. Miesiąc temu na Rajdzie Małopolski jechało nam się świetnie. Tym razem od początku nie mogliśmy trafić z odpowiednimi nastawami zawieszenia. Efektem była nerwowa i niepewna jazda. Gdy auto ślizga się na trasie i nie daje pewności, to kierowca nie pojedzie bardzo szybko, a na tym rajdzie tempo było piekielnie wysokie. Źle dobrane nastawy powodowały, że traciłem koncentrację, czego efektem było pomylenie kierunków jazdy na jednym zakręcie – zamiast w prawo, to pojechałem w lewo. Musieliśmy cofać. Straciliśmy jakieś 13-14 sekund. Na mecie okazało się, że ta pomyłka miała znaczenie dla naszego wyniku sportowego. Z zajmowanego 4. miejsca spadliśmy na 5., tracąc do naszych rywali zaledwie 0,5 sekundy. Rok temu wyrwaliśmy 2. miejsce różnicą 0,1 sekundy, teraz tracimy pozycję o 0,5 sekundy. I to jest piękne w tym sporcie – liczy się nie każda sekunda, ale nawet każda jej dziesiętna. Mimo to cieszymy się ze zdobytych punktów. Zapowiada się zacięta walka na ostatnich 2 rajdach. Stawką jest końcowe podium.

Daniel Siatkowski:

Na Rajdzie Rzeszowskim mieliśmy swoje mniejsze i większe problemy. Zmagaliśmy się z nastawami zawieszenia – tym razem Skoda Fabia RS Rally2 nie dawała tyle pewności i to było czuć na pokładzie. Do tego Łukasz pomylił kierunek jazdy. To zabrało nam 4. miejsce, które było dla nas bardzo satysfakcjonujące. Straciliśmy je o 0,5 sekundy. Taki to jest sport, że raz wygrywa się o 0,1 sekundy, a raz przegrywa o 0,5.

Podziel się tą informacją ze znajomymi!

Więcej aktualności

Warsztat przyszłości - edycja trzecia!
2 minut

Warsztat przyszłości – edycja trzecia!

W dniach 23–25 września w Gdańsku odbyło się kolejne spotkanie w ramach cyklu szkoleń „Warsztat Przyszłości”, organizowanych przez Akademię Szkoleń Auto Partner SA. Trzydniowy program zgromadził 22 uczestników – właścicieli i pracowników warsztatów samochodowych – którzy mieli okazję poszerzać swoją…

Wizyta u zwycięzców konkursu #ROOKSyourself
1 minuta

Wizyta u zwycięzców konkursu #ROOKSyourself

Zwycięzcy konkursu #ROOKSyourself już odebrali swoje nagrody i wyróżnienia! Podczas wizyt w warsztatach nie zabrakło pamiątkowych zdjęć, rozmów i ciekawych historii z codziennej pracy. Każde miejsce miało swój niepowtarzalny klimat i własny pomysł na wykorzystanie narzędzi ROOKS. To właśnie ta…

Drift Masters – runda szósta, Ferropolis, Dessau, Niemcy
5 minuty

Drift Masters – runda szósta, Ferropolis, Dessau, Niemcy

Przedostatnia w sezonie 2025 runda cyklu Drift Masters zgromadziła niemal pół setki kierowców i tysiące kibiców na terenie byłej kopalni odkrywkowej. Tym samym Iron City – „żelazne miasto” ponownie stało się areną mistrzów driftu, a chętnych do zwycięstwa nie brakowało.…