Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski mogą być bardzo zadowoleni z debiutu w nowym dla nich samochodzie, jakim jest Škoda Fabia Rally2 Evo. W zakończonym 67. Rajdzie Wisły załoga TVN TURBO zajęła wysokie piąte miejsce, wyrównując swój tegoroczny najlepszy wynik z Rajdu Rzeszowskiego. Co warte podkreślenia – na oficjalnym odcinku testowym załoga uzyskała pierwszy czas przejazdu ex aequo z Mistrzem Świata Juniorów WRC Tomem Kristenssonem.
Dzięki cennym punktom Byśkiniewicz i Siatkowski awansowali na szóste miejsce w punktacji sezonu. Rajd Wisły, który po siedmiu latach przerwy powrócił do kalendarza Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, okazał się najtrudniejszą tegoroczną rundą ze względu na skomplikowane odcinki specjalne w okolicach Wisły i Istebnej, ale także ze względu na fatalne warunki pogodowe. Przez cały rajd padał deszcz. Odcinki specjalne w większej części pokryte były błotem. Część prób rozegrano po zmroku i we mgle. Rajd Wisły był siódmą, przedostatnią rundą RSMP 2022.
Łukasz Byśkiniewicz:
„Wybrałem sobie najtrudniejszy rajd w sezonie na debiut w nowym samochodzie. Rajd Wisły okazał się rzutem na bardzo głęboką wodę, ale i głębokie błoto. Poznawania Škody Fabii Rally2 Evo w okolicznościach ciągle padającego deszczu, w błocie, po zmroku i we mgle było wielkim wyzwaniem. Uważam, że możemy być zadowoleni i dumni, że poradziliśmy sobie z tym wyzwaniem. W zasadzie nie popełniliśmy żadnego poważnego błędu, poza dwoma przebitymi oponami podczas nocnych prób. Po analizie nagrań z wnętrza samochodu nadal nie jesteśmy pewni, gdzie te kapcie złapaliśmy. Widoczność na OS Dobka była zerowa. Jazda była szaleństwem i miała mało wspólnego ze sportową rywalizacją – to była ruletka. Drugiego dnia rajdu na sześć rozegranych odcinków uzyskaliśmy cztery razy czwarty czas. Z jedenastej pozycji awansowaliśmy na piątą. Nie przejechaliśmy Škodą nawet 100 metrów po suchej nawierzchni, więc nadal nie mam pełnego obrazu o samochodzie, ale już wiem, że jest to bardzo sprawne narzędzie i chcę z nim zostać na dłużej. Wiem także, że po takim „bojowym chrzcie” na suchym będzie mi znacznie łatwiej pojechać szybkim tempem i walczyć o coś więcej. Oprócz udanego rajdu bardzo się cieszę z pięknej i wzruszającej uroczystości odsłonięcia tablicy dla Zbyszka Cieślara w Alei Gwiazd Sportu na deptaku w Wiśle. Zbyszek zasłużył na takie wyróżnienie i bardzo za to dziękuję władzom Wisły. Dziękuję także naszym Partnerom za kolejny interesujący, emocjonujący wspólny rajd”.
Daniel Siatkowski:
„Wyjeżdżamy z Wisły w bardzo dobrych humorach. Wystartowaliśmy nowym samochodem w najtrudniejszych warunkach, jakie mogliśmy sobie wyobrazić. Przez cały Rajd Wisły padało. Droga była nie tylko mokra, ale także wymazana błotem. Do tego ścigaliśmy się po zmroku i we mgle. Nasz potencjał w Škodzie Fabii Rally2 Evo pokazaliśmy na odcinku testowym, na którym uzyskaliśmy pierwszy czas. Podczas rajdu nie podejmowaliśmy zbędnego ryzyka – chodziło nam o jak najlepsze poznanie samochodu. Piąte miejsce bardzo nas cieszy, tym bardziej że na początku rajdu po złapaniu dwóch kapci wypadliśmy z pierwszej dziesiątki i nie wyglądało to zbyt różowo. Ale rajdy są nieprzewidywalne i należy zawsze walczyć do końca i tak waśnie zrobiliśmy. Wiem, że jak Łukasz lepiej pozna Škodę Fabię, to włączymy się w walkę o najwyższe miejsca”.
Galeria